Małpi salon piękności
W rolach głównych: kapucynka Tormenta – stylistka, Gośka – wolontariuszka.
Miejsce akcji: małpi salon piękności, Boliwia
Chciałam tylko zawiązać buta, w tym celu usiadłam na kamieniu. Przechodząca obok kapucynka Tormenta uznała chyba, że nie wyglądam najlepiej i trzeba to zmienić. A kto, jak nie ona, mógłby dokonać mojej metamorfozy. Na pierwszy ogień poszły okulary, które zdaniem kapucynki nie pasowały do mojego „nowego ja”. Włosy należało wygładzić przy głowie i je rozpuścić. Przemiana została zakończona. Zadowolona z efektów swojej pracy, Tormenta ułożyła się na moich kolanach, domagając głaskania w nagrodę za dobrze wykonaną pracę?