Koala Previous item Kangur Next item Czepiak

Koala

Cześć jestem Emmalisa. Koala. Jestem puszystym, ślicznym zwierzątkiem, ale żadnym misiem. Jestem torbaczem, tak jak kangur czy wombat.
Mieszkam w Australii. Nazwa koali wywodzi się od aborygeńskiego słowa oznaczającego „tego, co nie pije”. Zazwyczaj faktycznie liście eukaliptusa (które w ponad 50 proc. składają się z wody) wystarczają mi, żebym się najadła i napiła. Jednak podczas wielkich upałów piję wodę, inaczej mogłabym się odwodnić. A wiesz, że liście eukaliptusa dla większości zwierząt
są trujące? Dla człowieka też. Gdybyś zjadł tyle, co ja zjadam dziennie, mógłbyś się zatruć, a nawet umrzeć. Ale ja jestem wyposażona w specjalny układ trawienny, tak więc bez obawy, nic mi nie grozi. No chyba, że brak energii 😊 Liście eukaliptusa nie dają jej zbyt wiele, dlatego przez większość dnia (nawet 20 godzin dziennie) odpoczywam lub śpię.
Mam relatywnie mały mózg, ale nie mówcie nikomu, dobra? Za to moje łapy są wyjątkowe. W przednich ma dwa kciuki przeciwstawne do trzech palców. W tylnych nogach, kciuk nie ma pazura. Natomiast drugi i trzeci palec są połączone i mają podwójny pazur, który służy do czyszczenia futra. Niesamowite, co? Do tego podobnie jak człowiek mam niepowtarzalne odciski palców.

 

Jeśli chcesz mnie lepiej poznać przeczytaj książkę „Koala to nie miś”, w której szczegółowo opowiadam o sobie. Przy okazji wspomożesz ośrodek Kangaloola Wildlife Sheltter, który pomaga dzikim zwierzakom, m.in. tym, które ucierpiały w ostatnich pożarach. Książkę można nabyć m.in. na stronie: https://www.swiatksiazki.pl/poznajmy-sie-koala-to-nie-mis-6626676-ksiazka.html