Gdzie diabeł mówi dobranoc
To był najśmieszniejszy wolontariat na jakim byłam: wombaty wdrapywały mi się na plecy i na kolana, kangurki wskakiwały mi do kuchni, a diabły tasmańskie mówiły mi dobranoc.
Czytaj więcejOpiekowałam się osieroconymi kangurkami
Jak to jest być mamą zastępczą osieroconych kangurków i walabii bagiennej? (video)
Czytaj więcejJak zostałam mamą mrówkojadów
Najbardziej niesamowite doświadczenie w moim życiu to zastępowanie mamy osieroconym mrówkojadom. Poznajcie moich podopiecznych: Marię i Joao(video).
Czytaj więcej